Akt oskarżenia za szpiegostwo na rzecz Rosji. "Otrzymywał wynagrodzenie w gotówce"
Jak informuje w komunikacie Prokuratura Krajowa Prokurator Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie skierował do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Januszowi N., którego podejrzewa o szpiegostwo.
Jak dodano, śledztwo było prowadzone wraz z Wydziałem Zamiejscowym w Olsztynie Delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Białymstoku.
Zarzuty o szpiegostwo
Prokurator oskarżył Janusza N. o szpiegostwo na rzecz służb specjalnych Federacji Rosyjskiej przeciwko interesom Rzeczpospolitej Polskiej kwalifikowane z art. 130 § 1 kodeksu karnego. Prokurator przedstawił też mężczyźnie zarzuty dotyczące podrabiania dokumentów oraz z przepisu o przywozie, wywozie, przewozie, wewnątrzwspólnotowym nabyciu, dostawie środków odurzających, substancji psychotropowych, nowych substancji psychoaktywnych lub słomy makowej.
Czyny zarzucone oskarżonemu zagrożone są karą do 15 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora wobec mężczyzny zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
"W ramach przedmiotowego śledztwa wykonano liczne czynności i pozyskano materiał dowodowy w drodze międzynarodowej pomocy prawnej oraz wspólnego zespołu śledczego JIT" – dodano w komunikacie.
Prokurator: Działalność na rzecz Federacji Rosyjskiej
Prokuratura napisała w komunikacie, że "w toku śledztwa prokurator ustalił, że oskarżony prowadził aktywność na rzecz Federacji Rosyjskiej, którą nasilił po tym jak wcześniej pod zarzutem szpiegostwa zatrzymano jego współpracownika. Janusz N. na zlecenie osób działających na rzecz rosyjskiego wywiadu, nawiązywał kontakt z polskimi oraz zagranicznymi politykami, w tym pracującymi w Parlamencie Europejskim oraz angażował ich do działań mających charakter propagandowy, dezinformacyjny oraz prowokacji politycznych. Za zrealizowane zadania otrzymywał wynagrodzenie w gotówce".
"Oskarżony prowadził swoją działalność na terenie Polski, Unii Europejskiej i innych krajów, która wpisywała się w rosyjskie przedsięwzięcia propagandowo-dezinformacyjne podejmowane w celu osłabienia pozycji Rzeczpospolitej Polskiej w UE i na arenie międzynarodowej" – twierdzi prokuratura.